Dying Light to wielokrotnie nagradzana gra action survival, w której wydarzenia ukazane są z perspektywy pierwszej osoby. Akcja osadzona została w rozległym, niebezpiecznym otwartym świecie – mieście Harran. Za dnia gracze przemierzają miejskie obszary spustoszone przez straszliwą epidemię, poszukując zapasów i tworząc broń, która pozwala im odeprzeć ataki zainfekowanych mieszkańców. Nocą łowca okazuje się zwierzyną, gdy wrogowie stają się o wiele bardziej agresywni i niebezpieczni. Największym zagrożeniem są jednak nocni drapieżcy, którzy dopiero po zmierzchu opuszczają swe gniazda i ruszają na łowy. Gracze muszą wykorzystać wszystkie środki i umiejętności, by przetrwać do świtu. Dying Light: The Following – Enchanced Edition zawiera nie tylko podstawową wersję gry, ale również wszystkie DLC, jakie do tej pory się pojawiły w Seassons Passie oraz największe jak do tej pory rozszerzenie The Following. Po ucieczce z Harran, Kyle Crane dociera do rejonów w którym władze sprawuje tajemniczy, pradawny kult.
|
rafal5453
1 0
"Dying Light" to wielkie pole bitwy z zombiakami podzielone na misje na powietrzu i misje w zamkniętych pomieszczeniach (te są najfajniejsze wedlug mnie)
na otwartym terenie różnie to bywa, szczegulnie w nocy bo wtedy wychodzą najgorsze koszmary, walka z nimi najczęściej u mnie kończyła się zgonem
tymbardzej ze zdrowie samo się nie odnawia tylko trzeba używac apteczek (a te sie szybko kończą - i choć dosyć łatwo je znaleść to poprostu nie
chcialo mi się już ich szukac dla większego zapasu).. tak samo zresztą było z tą masą broni, planów do nich, ulepszaczy, materiałów (aby wykonać
np. granat, apteczke, itp).. po dłuższym czasie mnie to porostu nużyło (ja tam wole gotówke i nieco zawężony asortymet ale konkretny).. najlepsze to drzewka rozwoju postaci - zbierasz punkty doswiadczenia
aby puźniej rozwinąc zdolnosci swojej postaci i cieszysz się do nieskończoności np. skok podczas biegu i kopiak i leci zombiak na druty, przez barierke
lub z dachu - jest troche tych zdolnosci (bardzo fajne rozwiazanie). Biegając po mieście za dnia raczej starałem się omijać zagrożenie, nie widziałem
sensu walki z zarażonymi (chyba ze zbieralem punkty doswiadczenia), tylko podczas wykonywania misji walka jest nieunikniona do oczyszeniu terenu, choc przy rozwinieciu pewnych zdolności
można obyć się i bez tego. A tak jeszcze to to przełączanie się miedzy broniami lub wyborem innego ekwipunku - w "Ratchet and Clank" jest tak że jak wybierasz inna broń
od aktualnie trzymanej to akcja zamiera, spokojnie sobie wybierasz i jedziesz dalej.. a tak to wiele sytuacji kończyło się mocnym poturbowaniem lub nawet zejściem
mojego bohatera ze świata. Krótko mówiąc żeby nie przynudzać gra jest fenomenalna pod kazdym wzgledem (od grafiki (świata, postaci), muzyki, dzwięków itd), świetnie się bawiłem i bardzo długo w nią gra(łe)m
pomimo niewielkich wad. Ocena 10. Dodatku jeszcze nie ograłem to się nie będe wypowiadał.
ijanek
1 0
Nareszcie dostępna w przedsprzedaży! Może sam się skuszę... Zobaczymy. :)
J.I.