Trine: Ultimate Collection to kompilacja czterech gier platformowo-logicznych z cyklu Trine, czyli: Trine Enchanted Edition, Trine 2: Complete Story, Trine 3: The Artifacts of Power oraz Trine 4: The Nightmare Prince. Za opracowaniem wszystkich tytułów tworzących ten zestaw stoi niezależne studio Frozenbyte, z kolei jego wydaniem zajęła się firma Modus Games. Akcja gier wchodzących w skład kompilacji Trine: Ultimate Collection toczy się w baśniowym świecie. Głównymi bohaterami opowiedzianych w nich historii są rycerz Pontius, złodziejka Zoya oraz czarodziej Amadeus. Protagonistów poznajemy w momencie, kiedy ich losy splatają się ze sobą za sprawą magicznego artefaktu – tytułowej Trójni (ang. Trine). W pierwszej części serii zadaniem naszych podopiecznych jest stawienie czoła hordom nieumarłych, które zaatakowały zamieszkiwaną przez nich krainę. W drugiej odsłonie cyklu herosi muszą rozprawić się z armią goblinów, mając do dyspozycji jedyną wskazówkę w postaci enigmatycznych imion – Rosabel oraz Isabel. Fabuła Trine 3: Artifacts of Power obraca się natomiast wokół pozbawionego skrupułów czarnoksiężnika, któremu udało się uciec ze swojego więzienia. W Trine 4: The Nightmare Prince z kolei bohaterowie ruszają na ratunek zaginionemu księciu, którego senne koszmary przenikają do prawdziwego świata. W trakcie zabawy w Trine: Ultimate Collection wcielamy się w wyżej wspomnianych herosów, z których każdy dysponuje indywidualnymi zdolnościami. Złodziejka Zoya eliminuje wrogów na odległość przy pomocy łuku, a dzięki linie z hakiem może docierać w miejsca niedostępne dla pozostałych bohaterów. Rycerz Pontius natomiast świetnie radzi sobie w walce w zwarciu, a także blokuje ataki wrogów przy pomocy tarczy. Najsłabszy jest mag Amadeus, który jednak potrafi materializować przedmioty i przenosić je przy pomocy telekinezy. Przemierzając baśniowe lokacje, musimy robić użytek z mocnych stron każdego z bohaterów. Tylko w ten sposób możemy rozwiązywać pomysłowe zagadki, omijać liczne pułapki i przeszkody, a także stawiać czoła adwersarzom, na czele z potężnymi bossami. W Trine: Ultimate Collection można grać w pojedynkę (wszystkie produkcje pozwalają na swobodne przełączanie się pomiędzy herosami) lub w trybie współpracy z innymi graczami. Wszystkie gry wchodzące w skład kompilacji Trine: Ultimate Collection cieszą oko za sprawą barwnej grafiki utrzymanej w baśniowej stylistyce. Warto zaznaczyć, że tylko trzecia odsłona cyklu została osadzona w pełnym trójwymiarze; sferę wizualną pozostałych wykonano w technice 2.5D. |
Czajnik
2 0
Słowem wstępu - syndrom jeszcze jednego poziomu wszedł mocno..
Całe szczęście, że to paczka czterech gier, bo poziomy przechodzi się jeden po drugim, praktycznie nie zauważając. Przed zakupem oglądałem recenzję i od razu przyszła mi namyśl stara gra Lost Vikings. Tam także mieliśmy trójkę bohaterów, każdego z innym zestawem umiejętności przydatnymi do rozwiązywania zagadek - Trine rozwinęło trochę ten format o bardzo ciekawe mechaniki pułapek/zagadek/mechanizmów.
Graficznie gra wygląda bardzo ładnie. Mamy parę różnych biomów i każdy zachwyca swoim dopracowaniem i klimatem. Wspomniany klimat tworzą też bohaterowie i jeżeli w grze Lost Vikings musieliśmy sobie dopowiadać charakter naszych wojowników, tak tutaj początkowe dialogi świetnie urozmaicają fabułę. Mamy nie do końca zdolnego maga-kobieciarza Amadeusa, cichą i zwinną łotrzycę Zoyie oraz butnego i twardogłowego rycerza Pontiusa. Mag pragnie rozkochać w sobie łotrzycę, rycerz najchętniej zamknąłby złodziejkę w lochu, a Zoyia liczy, że uda jej się ukraść artefakt i zwiać przez nikogo niezauważona ;)
Polecam każdemu - nie do końca lubię platformówki, a ta gra oczarowała mnie i żałuję, że parę miesięcy zastanawiałem się, czy warto ją kupić. W dwa dni prawie splatyniłem pierwszą grę, zostały jeszcze 3 i wiem, że nie będzie to ciężka praca, aby tytuł wymaksować tylko czysta przyjemność.